Specjalista radzi


Z decyzją nie powinniśmy się śpieszyć

Sprzedaż parceli budowlanej, na potrzeby rolnicze, leśnej i innych gruntów jest niezwykle odpowiedzialną decyzją właściciela. Bo cóż może być bardziej znaczące, niż własność na ziemię.

Z dziada pradziada własność na ziemię była rzeczą świętą i dlatego sama forma rejestracji nieprzypadkowo nosi nazwę ksiąg wieczystych. Zgodnie z nowym Kodeksem Cywilnym wszystko, co się znajduje na powierzchni albo jest ukryte pod warstwą ziemi (komunikacje, drogi, gmachy i inne urządzenia) są tylko dodatkiem (uzbrojeniem) do wartości ziemi. Kodeks stanowi, że własność rzeczy trwale związanych z gruntem nie oddziela się od własności gruntu. Dlatego właściciel budynków, urządzeń itp. faktycznie musi być również właścicielem gruntu. A to znaczy, że właściciel nie ma prawa sprzedać budynków, albo innego rodzaju nieruchomości bez sprzedania gruntów, na którym to mienie się znajduje.

Nie chciałbym zanudzać Czytelników teorią wyceny gruntu, tym niemniej jednak o niektórych podstawowych sprawach powinniśmy wiedzieć w czasie rozważań o zamiarze sprzedaży. Najważniejszą i najbardziej odpowiedzialną rzeczą jest ustalenie ceny gruntu. Cena bowiem nie może być ani zbyt niska, ani zbyt wygórowana, aby mogło dojść do kupna - sprzedaży.

Właśnie, jaka musi być cena? Aby ją ustalić, spróbujmy odpowiedzieć sobie na następujące pytania:

- miejsce (lokalizacja) parceli;

- przeznaczenie ziemi (parcela pod budowę domu, pod budynki komercyjne, na cele rolnicze itp.);

- kapitałochłonność działki (jakie nakłady są potrzebne na urządzenie dróg, sieci komunikacyjnych);

- perspektywa tego miejsca ( zmiany, jakie mogą zajść na ocenianych terenach i warunki, które mogą podnieść w przyszłości popyt właśnie na te grunty).

Należy też przestudiować prasę specjalistyczną w celu pogłębienia wiedzy o cenach na grunty oraz zwrócić się o konsultacje do agencji nieruchomości, jak też naradzić się z rodziną.

Temat, dotyczący sprzedaży ziemi, jest naprawdę obszerny i niezwykle ważny. Ma też wiele formalnoprawnych wymogów, które również warto znać. Dlatego, gdyby ktoś z Czytelników zwrócił do redakcji "NCz" z konkretnymi pytaniami, albo problemami, chętnie temat sprzedaży gruntów przedstawimy szerzej.

Zygfryd Raczkowski, dyrektor
do spraw komercyjnych AB "Centro kubas"

Nasz Czas 33/2003 (622)