"Nasza Polonia"
ESTONIA

Szczelna wschodnia granica

Zapewnienie bezpieczeństwa estońsko-rosyjskiej granicy (338,6 km), która wkrótce będzie wschodnią granicą Unii wymaga jeszcze wiele nakładów. Jest ona dwukrotnie mniej szczelna niż granica fińsko-rosyjska. Poniżej przedstawione przez fińską i estońską Straż Graniczną dane porównawcze dotyczące tylko południowo-wschodniego odcinka granicy fińsko-rosyjskiej i estońsko- rosyjskiej:

Finlandia
Estonia
Długość granicy
226 km
208 km

Liczba funkcjonariuszy SG w przeliczeniu na 1km

2,4
1,3
Ilość strażnic
9
4

Budżet, w przeliczeniu na 1km granicy około

120 tys. USD
12 tys. USD

Aby zapewnić bezpieczeństwo wschodniej granicy, Unia Europejska udzieli Estonii pomocy w wysokości około 80 mln USD. Za te środki Estonia zamierza wybudować na wschodniej granicy 5 nowych strażnic, zakupić nowe kutry oraz samochody patrolowe oraz zamontować na 70-80 km odcinku granicy urządzenia elektroniczne (radary, kamery oraz specjalne czujniki). Obecnie na granicy estońsko rosyjskiej pracuje 630 funkcjonariuszy Straży Granicznej. W sporządzonym przez MSW RE raporcie stwierdza się, że aby zapewnić bezpieczeństwo należy dodatkowo zatrudnić 450 funkcjonariuszy (150 osób rocznie w przeciągu 3 lat). A. Eevisalu, szef sztabu estońskiej Straży Granicznej stwierdził, że "po przystąpieniu Finlandii do UE liczba osób przekraczających rosyjsko-fińską granicę wzrasta rocznie o około 10%. Wzrasta również liczba nielegalnych przekroczeń granicy, w tym nielegalnych imigrantów.


Komisja Europejska popiera
projekt Rail Baltica

Projekt budowy szybkiego połączenia kolejowego Helsinki-Berlin uzyskał aprobatę Komisji Europejskiej i ma być wpisany na listę priorytetowych projektów UE.

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada UE w końcu bieżącego roku. "Możemy jedynie się cieszyć, że współpraca państw bałtyckich, Polski i Finlandii daje dobre efekty i sprzyja podejmowaniu korzystnych dla nas decyzji" - stwierdził A. Valionis, minister Spraw Zagranicznych Litwy. Dziennik "Postimees" przytacza wypowiedź prezydenta Litwy R. Paksasa, który w rozmowie z R. Prodim stwierdził, iż "budowę tego odcinka należy uznać za osiągnięcie całego regionu Morza Bałtyckiego. Przedsięwzięcie to pomoże zniwelować różnice w gospodarczym rozwoju regionu". Zdaniem S. Ratso, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki i Komunikacji RE, realizację projektu można będzie rozpocząć w 2007 roku. Ratso twierdzi, że istotną rolę odgrywa tu również Finlandia, która miałaby możliwość dokonywania na tej linii przewozów swych towarów do Niemiec. S. Ratso stwierdziła, że dla Estonii ważniejszą rolę odgrywa już wpisany na listę priorytetów UE projekt dotyczący gospodarki morskiej, dzięki czemu Estonia otrzyma pomoc na poszerzenie swych portów i zakup lodołamaczy.

Nasz Czas 31/2003 (620)