"Łatgalia"
ŁOTWA

Łotwa powiedziała Europie - "Tak"

20 września b.r na Łotwie odbyło się referendum w kwestii przystąpienia państwa do Unii Europejskiej. Teoretycznie w referendum mogło wziąć udział 80,6% obywateli Republiki Łotewskiej powyżej 18 roku życia. Frekwencja wyborcza była wysoka, ponieważ w referendum wzięło udział 72,5 % obywateli Łotwy.

Według wstępnych danych za przystąpieniem RŁ do UE głosowało 67%, czyli 674 562 obywateli, natomiast przeciw wypowiedziało się 32,4% biorących udział w referendum, a 0,7% kart wyborczych było nieważnych. Oficjalne wyniki komisja wyborcza ma podać za dwa tygodnie.

W Rydze wejście Łotwy do UE poparło 59,1%, czyli 162 877 wyborców. W Daugavpilsie i Rezekne zwyciężyli eurosceptycy. Tylko 31% i 43% odpowiednio w tych miastach głosujących obywateli poparło przystąpienie Łotwy do Unii Europejskiej. Największa przewaga euroentuzjastów nad eurosceptykami była odnotowana w Liepaji-77% i w Ventspilsie-73,2%. W Jełgawie za wejściem RŁ do UE głosowało 64,4%, a w Jurmale- 62,7% wyborców.

Największą frekwencję odnotowano w rejonie ryskim, gdzie w referendum wzięło udział 81,36% mających prawo głosu obywateli, w Jurmale aktywność wyborców wyniosła 79,44%, w rejonie ogrskim 77,61%. Natomiast najniższa frekwencja była zanotowana w łudzenskim i rezeknienskim rejonach - odpowiednio 44,74% i 60,16%.


Daugavpils przeciwko Unii Europejskiej

W drugim co do wielkości mieście na Łotwie Daugavpilsie aż 67% obywateli powiedziało Unii: "Nie". I tylko 31% opowiedziało się za przystąpieniem Łotwy do UE. Komentując taki wynik referendum nowy mer miasta Rita Strode powiedziała, że nie uważa, iż jest to jakaś tragedia, a po prostu jest to ostrzeżenie dla władz centralnych, ponieważ dotychczas bardzo dużo mówiło się o Łatgalii i jej problemach, a nie robiło się prawie nic. I trudno jest z tym się nie zgodzić. Mieszkańcy są już zmęczeni ciągłymi obietnicami, brakiem poprawy sytuacji materialnej oraz jakichkolwiek perspektyw na przyszłość. I stąd taki wynik głosowania.

Nasz Czas 30/2003 (619)