"Nasza Polonia"
ESTONIA

VIA BALTICA

Dziennik "Eesti Paevaleht" zamieścił artykuł "Estonia może stracić unijne pieniądze na budowę Via Baltica", w którym autor pisze, że prace związane z budową kolejnego estońskiego odcinka Via Baltica powinny rozpocząć się już w kwietniu bieżącego roku.

Jednak do tej pory estońscy urzędnicy nie sporządzili zgodnego z wymogami projektu, co z kolei może spowodować utratę ponad 21 mln euro, które Estonia miała otrzymać na ten cel z unijnego funduszu ISPA (ogólna wartość projektu 28 mln euro). Estonia wystąpiła do Komisji Europejskiej o przedłużenie terminu złożenia wniosku i otrzymała zgodę na złożenie wniosku do końca sierpnia br. I. Sikk, dyrektor Departamentu Finansowania Zagranicznego Ministerstwa Finansów RE stwierdził, że stosowny projekt zostanie przedłożony Komisji Europejskiej już w najbliższych dniach. M. Atonen, minister gospodarki i komunikacji RE stwierdził, że przyczyn, które spowodowały zwłokę w sporządzeniu projektu jest wiele. Minister wskazał na fakt, iż "jest to skomplikowany projekt, który wymagał uzgodnień pomiędzy wieloma resortami i urzędami.

Przedłużenie prac nad projektem podyktowane było również tym, że Komisja Europejska bardzo wnikliwie rozpatrywała wszelkie przedstawiane dokumenty i dokonywała własnych ekspertyz".



Przed referendum

Mimo wakacyjnego okresu nabiera tempa kampania przedreferendalna. Zarówno Prezydent, Premier jak i inni czołowi politycy odbywają wiele podróży i spotkań z mieszkańcami małych miast i miasteczek, zachęcając do udziału w referendum (14.09.br) i głosowania za przystąpieniem Estonii do UE.

Nastąpiło również wyraźne uaktywnienie przeciwników UE, którzy coraz wyraźniej domagają się od Rządu rzetelnych informacji dotyczących negatywnych skutków integracji Estonii z UE. Duże poruszenie wywołały także wywiady lidera głównej partii opozycyjnej E.Savisaara dla głównych dzienników, w których wyraził on swój sceptycyzm co do wejścia Estonii do UE, co spowodowało publiczną dyskusję i powrót Partii Centrum na pierwsze strony gazet. Efektem lipcowej debaty przedreferendalnej jest wyraźniejszy podział społeczny na zwolenników i przeciwników Unii. Ostatnie badania wykazują, że liczba zwolenników integracji Estonii z UE oscyluje wokół 50%, natomiast liczba osób nastawiona negatywnie do tego procesu ciągle się zwiększa i przekroczyła 40%. Komisja Europejska Parlamentu RE podjęła dyskusję dotyczącą roli Riigikogu w wewnętrznej koordynacji działań po przystąpieniu Estonii do UE. Powołano grupę roboczą, której zadaniem jest przygotowanie raportu dotyczącego wpływu integracji Estonii z UE na ekonomikę i wewnętrzną sytuację kraju. Raport ten ma zostać zaprezentowany Parlamentowi pod koniec sierpnia br. Obserwatorzy tutejszej sceny politycznej podsumowali 100 dni rządów Premiera J. Partsa zwracając uwagę na małą aktywność gabinetu i niewielki stopień realizacji przedwyborczych obietnic. Kontrowersje wzbudza udział żołnierzy estońskich w misji stabilizacyjnej w Iraku. Przeciwnicy estońskiego angażowania się w konflikt kwestionują prawne podstawy decyzji o udziale Estonii w tej misji. W dniach 07-09.07.br. z wizytą w Estonii przebywała delegacja Komisji ds. Europejskich, obu izb parlamentu włoskiego. Tematem rozmów z przedstawicielami rządu RE były bieżące problemy dotyczące przystąpienia Estonii do UE, mechanizmy koordynacyjne wspólnoty oraz nadzór parlamentarny nad procesem integracji w obu krajach.

24.07.br przebywał w Tallinie irlandzki minister ds. europejskich, który oprócz spotkań z przedstawicielami miejscowych władz wygłosił odczyt na temat irlandzkich doświadczeń członkostwa w UE w trakcie spotkania zorganizowanego przez Estoński Ruch Europejski.

Centrum - PRZECIW

9 sierpnia w Tartu odbył się zjazd opozycyjnej estońskiej Partii Centrum. Na lidera partii ponownie wybrano Edgara Savisaara. Uczestnicy zjazdu wezwali do głosowania w referendum akcesyjnym przeciwko wejściu Estonii do Unii Europejskiej. (PC zdobyła w tegorocznych wyborach parlamentarnych najwięcej głosów, jednak nie weszła do nowej koalicji rządowej).

Nasz Czas 27/2003 (616)