Przyszłość regionów Europy Środkowej w Zjednoczonej Europie

W dniach 5 - 6 lipca br. w hotelu "Conti" w Wilnie miała miejsce konferencja ruchów i partii regionalistycznych pt. "Przyszłość regionów Europy Środkowo - Wschodniej w Zjednoczonej Europie", celem której była dyskusja nad przyszłością regionów i mniejszości narodowych w UE. Wzięli w niej udział przedstawiciele organizacji z krajów akcesyjnych - Litwy, Polski, Łotwy, Słowacji, Czech, jak również z Rumunii. Wileńska konferencja była pierwszym tego rodzaju forum, inicjatorem zwołania którego wystąpiła Europejska Demokratyczna Partia Ludowa - Wolny Sojusz Europejski (DPPE EFA) - jako federacja partii politycznych, posiadająca 9 posłów w Europarlamencie, a która w sojuszu z partiami proekologicznymi tworzy czwartą co do wielkości frakcję poselską.

Litwę na konferencji reprezentowało Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Ejszyskiej (współorganizator), Forum Współpracy Litwy, Polski i Unii Europejskiej "Integra", Klub "ProLibera" oraz Polska Partia Ludowa.

W pracach konferencji wzięła udział posłanka Europarlamentu Jill Evans wybrana przez ludność Walii, jednego z regionów Wielkiej Brytanii, poseł na Sejm Litwy A. Popławski oraz poseł na Sejm RŁ J. Sokołow.

Inicjując i organizując niniejszą konferencję WSE pragnie zwrócić uwagę na potrzebę uwzględniania specyfiki regionów, bowiem istnieje niebezpieczeństwo, iż one, a także tam mieszkające społeczeństwa, w warunkach UE mogą być zmarginelizowane.

Organizując dyskusję na tematy, których inni nie poruszają, poszukując nowych partnerów, aby wzmacniać swoje wpływy, w tym na podział funduszy strukturalnych, Sojusz propaguje politykę spójności społecznej, wspiera wielokulturowość i wielonarodowość, opowiada się za tym, aby problemy i potrzeby regionów byłyby rozwiązywane bezpośrednio z udziałem i z akceptacji lokalnych społeczeństw.

Uczestnicy konferencji odwiedzili również Ejszyszki, zwiedzili Wilno, złożyli wizytę w redakcji "Naszego Czasu".

Na zdjęciu: delegacja PPL z posłanką Europarlamentu Jill Evans.

Fot. red.

Nasz Czas 24/2003 (613)