Czas


Czesław Malewski

Rody i herby szlacheckie na Litwie (XXIII)

Wileńszczyzna była prawdziwym ogrodem botanicznym szlachty i - jakiej szlachty! Siedzieli tu od pogańskich czasów, bo od Mendoga - Jundziłłowie, Wismontowie, od Gedymina - Dogilowie, Ejgirdowie, od Jagiełły i Witolda - Krupowiczowie, Zapaśnikowie, Krupowiesowie,Wilbikowie, Mickiewiczowie, Koczanowie, Dowgirdowie, Jodkowie, Bartoszewiczowie i inni. W samym lidzkim powiecie (obecnie część rejonu solecznickiego) pod koniec XVIII w. kwitło jakieś 600 nazwisk szlacheckich, a w tym kilkanaście rodzin o nazwisku, naszego Wieszcza, Mickiewicz.

Herb Pogonia (Bożezdarz)

W polu złotym ramię zbrojne z mieczem, srebrne z obłoku błękitnego. W klejnocie nad hełmem w koronie takie same ramię.

W polu czerwonym, ramię jak wyżej, klejnot analogiczny; tarcza dwudzielna w pas, w polu pierwszym złotym ramię zbrojne srebrne z takimże mieczem zbroczonym krwią, pole drugie - czerwone; w klejnocie nad hełmem w koronie ramię zbrojne z mieczem.

Herb ten został po raz pierwszy nadany przez Władysława Jagiełłę Mikołajowi, wójtowi lelowskiemu w 1434 r.

Podczas Sejmu Czteroletniego został nadany herb o nazwie Pogonią, wraz z nobilitacją, między innymi rodzinie Kollatorowiczów, lecz nie przedstawiający ramienia zbrojnego, a nawiązujący do Pogoni Litewskiej - jeździec na koniu (A. Boniecki, Herbarz polski...).

Nie są znane pieczęcie średniowieczne z tym herbem.

Herb znany jest z Klejnotów Długoszowych i herbarzyka Ambrożego.

Używały go następujące rodziny: Aczkiewicz, Alkimowicz, Algiminowicz, Andrzejkowicz, Badurko, Bepliński, Bereżko, Bielunka, Chożowski, Chrapkiewicz, Czarnowski odm., Czorb, Dziubandowski, Gorzycki, Hauschild, Humorowski, Kamieniczny, Kłajkowski, Kokatorowicz, Kundzicz, Magóra, Minczer, Niedzieski, Nowowiejski, Pappini di Gambusi, Pełka, Pleszkowski odm., Plewako, Pliskowski, Pliszczyński, Pliszka, Poczobut Odlanicki, Potemkin (książę; odm., herb nadany wraz z indygenatem księciu Potemkinowi Taurydzkiemu 10 IV 1775 w Polsce), Radański, Repliński, Rohland, Rzeszotko, Sando, Saniewski, Siemionowicz, Stradoń, Sudymont, Szwarc, Wałega, Wandzon, Zacharewicz, Zagórski, Zaleski, Załuczski, Żdżarski, Żręcki, Zurawnicki, Żynowicz (Żynowiewicz).

Poczobutowie Odlaniccy

Początki rodziny Poczobutów nie są zbyt jasne. Jan Jakubowski zaliczył Poczobutów do rodów pochodzenia ruskiego, zapewne sugerując się ich prawosławnym wyznaniem. Pominnik supraślskiego monastyru - prowadzony w klasztorze prawosławnym w Supraślu pod Białymstokiem - wymienia bowiem wśród swych dobroczyńców "rod Jewstaflew Odincow Poczobut", ale ów Eustachy Poczobut żył zapewne w końcu XVI wieku i reprezentował tylko jedną z gałęzi rodu. Imienia takiego nie wymienia zresztą sporządzony w 1858 r. Wywód genealogiczny Poczobutów Odlanickich, z drugiej strony jednak Wywód ten nie przedstawia większej wartości, zwłaszcza w odniesieniu do okresu od XVI do połowy XVIII wieku, choć w pewnym sensie może być pomocny. Tak czy inaczej wyznanie prawosławne nie może stanowić przekonywającego dowodu ruskiego pochodzenia rodziny ze względu na jego powszechność w XV-XVI wieku na terenie W.Ks. Litewskiego. Wiele rodzin pochodzenia litewskiego przeszło w XIV-XV wieku na prawosławie.

Popularna odimienna forma nazwiska zakończonego członem "-but", wyraźnie wskazuje na litewskie pochodzenie tej rodziny, podobnie jak w wypadku imion: Tabut, Kedbut, Stebut, Twerbut, Segebut, Narbut, Korybut etc.

Zapewne więc z Litwy właściwej pochodził Poczobut - protoplasta rodziny, żyjący gdzieś w początkach XV wieku, jak wskazuje na to pogańskie imię litewskie. Być może już on lub dopiero jego potomkowie przenieśli się do Grodzieńszczyzny nad rzekę Solczę, lewy dopływ Świsłoczy, zakładając wieś Poczobuty - nowe gniazdo rodowe. Zapewne wiązało się to z szeroką akcją osadniczą prowadzoną na tym terenie przez Jagiellonów. Wzdłuż Świsłoczy, przy ważnej drodze prowadzącej z Wilna przez Grodno, Brześć do Krakowa, ciągnął się sznur drobnych osad rycerzy litewskich i jaćwieskich, jak Cydziki, Glindzicze, Jodkiewicze, Połujany, Ejsmonty - na brzegu wschodnim i Hlebowicze, Petelczyce, Poczobuty, Sarosieki, Usnar, Ihnatowicze, Proniewicze, Kudrycze etc. - na brzegu zachodnim.

Zapewne w XV wieku drogi poszczególnych potomków Poczobuta rozeszły się, dając początek trzem gałęziom rodu o innych nazwiskach, a nawet statusie społecznym. I tak Poczobutowie zamieszkujący dobra Poczobuty należeli do pełnoprawnej szlachty - bojarów, zobowiązanych tylko do służby wojennej na rzecz wielkiego księcia, cieszących się wolnością ekonomiczną i prawną.

Druga gałąź Poczobutów nosiła przydomek "Kundzicz". Być może wywodzili się oni od bojara Kundy, który przed 1507 r. otrzymał szmat ziemi w Grodzieńszczyźnie i założył tam dwór Kundzin, który w II poł. XVI w. przeszedł w ręce królewskie. Według Czesława Jankowskiego za protoplastę Kundziczów uchodził niejaki Nestor, któremu Aleksander Jagiellończyk nadał za zasługi wojenne ziemię nad rzeką Nietupą w okolicy Krynek-zwaną później Nestorowszczyzną, a w końcu Nietupami. Leżały one w niewielkiej odległości od Poczobut.

Do trzeciej gałęzi rodu należeli interesujący nas Odlaniccy lub Odlaniscy - gdyż w takiej formie nazwisko to występowało do XVIII wieku. Pierwszym znanym nam przedstawicielem tej gałęzi był Mikołaj Odlaniski, piwniczy Zygmunta Augusta, który wraz z synem Sebastianem, cześnikiem tegoż królewicza, został nobilitowany na mocy wystawionego w Wilnie 20 lutego 1536 r. przywileju. Już jednak trzynaście lat wcześniej - 26 sierpnia 1523 r. - nobilitację uzyskał stryj Mikołaja - Waśko Zynowowicz, obruśny Zygmunta Starego.

Z obu aktów nobilitacyjnych możemy wydobyć trochę danych o przodkach Waśki i Mikołaja. I tak dziadem Waśki był Siemion - być może identyczny z występującym na dworze Kazimierza Jagiellończyka w 1478 r.

Pradziadem Mikołaja Odlanickiego był Hreczko, który miał syna "Rynę" - jest to zapewne zniekształcona forma imienia Hryń. W rachunkach dworu królewskiego pod rokiem 1478 występuje pokojowy "Rynecz" lub "Ryn". Może jest to właśnie ów syn Hreczki.

Późniejsze silne związki Poczobutów z dworem wielkoksiążęcym mogą popierać to przypuszczenie. Jeśli tak było, to powiązania pierwszych Poczobutów z Jagiellonami miałyby długą tradycję, co mogło mieć dodatkowy wpływ na nobilitację Waśki i Mikołaja.

Synem Hrynia był Mina ("Minya"), który z kolei miał syna Mikołaja Odlaniskiego. W ten sposób mamy ułożoną najwcześniejszą genealogię rodziny Poczobutów, przy czym brak w niej rodzeństwa i żon wymienionych osób.

Należy zwrócić uwagę, że wymienione wyżej osoby nosiły czysto ruskie imiona i zapewne były wyznania prawosławnego.

Oba dokumenty nobilitacyjne stwierdzają nadanie Waśce i Mikołajowi herbu Bożezdarz.

Herb Poczobutów miał wyglądać następująco: tarcza herbowa podzielona w poziomie na dwie nierówne części - górna w kolorze złotym, na której znajduje się wyłaniająca się z niebieskiej chmury ręka uzbrojona z gołym mieczem wzniesionym do uderzenia, na końcu zbroczonym krwią; dolna część, mniejsza-w kolorze czerwonym, stanowi podstawę tarczy. W klejnocie znajduje się hełm, na szczycie którego przedstawiona jest taka sama ręka zbrojna w miecz. Po bokach tarczy opadają labry w kolorze czerwonym, czarnym i żółtym.

Wybitny badacz społeczeństwa litewskiego Henryk Łowmiański uważa, iż bojarstwo litewskie "użycia godeł rodowych nigdy nie znało" i opiera to twierdzenie na licznych w XVI wieku wywodach szlachectwa, w których nie wspomina się nic o herbach, "uważając za dostateczną podstawę do przyznania szlachectwa udowodnienie tylko przez bojara z pomocą dokumentów lub świadectwa wiarygodnych osób ze szlachectwa, iż on i jego przodkowie pełnili służbę rycerską". Tymczasem w nobilitacji dla Waśki Zynowowicza akcentuje się fakt używania przez jego przodków herbu Boże Zdarz, który nie należał do szeroko rozpowszechnionych na Litwie znaków identyfikacyjnych, stanowiących osobistą własność używających ich osób. Jednocześnie nic nie wspomina się tu o pokrewieństwie Waśki z pełnoprawną szlachtą - bojarami - Poczobutami z Poczobut, a w dokumencie dla Mikołaja odwołano się do nobilitacji Waśki.

Nasuwa się przypuszczenie, iż wydanie przywileju Waśce, a potem Mikołajowi związane było z jakimiś prowadzonymi przez nich procesami, w trakcie których zakwestionowany został ich status społeczno-prawny. Przypomnieć należy, iż w 1522 r. wydana została dla Litwy ustawa o wywodzie szlachectwa, mająca przeciwdziałać wciskaniu się różnych elementów do powoli zamykającego się stanu szlacheckiego, oparty na zasadach dziedzicznej doń przynależności.

Jak wiadomo herb otrzymywało się przez adopcję do innego rodu szlacheckiego, nobilitację lub - co w wypadku W.Ks. Litewskiego było chyba najczęściej spotykane - przez przekształcenie własnego znaku identyfikacyjnego w herbowy. Ponieważ nic nie wiemy w przypadku Poczobutów o adopcji, a trudno też wyobrazić sobie możliwość przekształcenia jakiegoś znaku identyfikacyjnego w herb Bożezdarz, przeto pozostaje możliwość jego uzyskania tylko drogą nobilitacji. Herb ten jest nazywany także Pogonią odmienny - co wyraźnie wskazuje na jego powiązanie z herbem Litwy - Pogonią, stanowił bowiem jego fragment, był tak zwaną uszczerbioną Pogonią. Herb ten wchodził więc w skład heraldyki Jagiellonów i nadany został przez wielkiego księcia Poczobutom, podkreślając tym samym ich związek służebny z dynastią. Poczobutowie nie byli tu zresztą wyjątkiem, gdyż herb Pogonią odmienny stosunkowo często nadawali Jagiellonowie nobilitowanym osobom, o czym świadczy wykaz sporządzony przez Franciszka Piekosińskiego dla XV i początków XVI w. Nadanie herbu z przedstawieniem zbrojnej ręki z wzniesionym mieczem łączyło się z podkreśleniem w ten sposób zasług nobilitowanego na polu wojennym, które stanowiły podstawę przeniesienia do stanu szlacheckiego.

Rodzina Poczobutów od wielu pokoleń związana z dynastią Jagiellonów, a być może wcześniej jeszcze z ich przodkami Giedyminowiczami. Rodowa osada Poczobuty należala do sznura drobnych osad, założonych wzdłuż Świsłoczy przez rycerzy litewskich i jaćwieskich. Zdaniem A. Rachuby - były to osady przede wszystkim jaćwieskie, a wiele śladów - głównie nazewniczych - wskazuje, że ich założyciele, a więc także Poczobut (eponim osady Poczobuty), wywodził się od zbieglych przed Krzyżakami na Litwę i Ruś emigrantów jaćwieskich, których w XIII lub początkach XIV wieku przyjęli na swą slużbę pogańscy jeszcze książęta litewscy Trojden, Witenes lub Giedymin.

Według ustaleń tegoż Rachuby, w 1478 r. pokojowym sługą króla Kazimierza Jagiellończyka, a nieco bliżsi mu przodkowie byli obrusnymi u Zygmunta Starego lub piwniczymi u jego syna Zygmunta Augusta. Przedstawiciele sąsiednich rodzin służyli na królewskim dworze jako odźwierni, kucharze lub masztalerze. Ten bliski związek rodziny Poczobutów z dworem królewskim znalazł wyraz w nadanym jej herbie Bożezdarz, stanowiącym "uszczerbioną" Pogoń jagiellońską.

Według danych źródłowych mamy informację o Andrzeju i Janie. Obaj byli sługami Radziwiłłów birżańskich. Jan Poczobut był długoletnim podstarościm sądowym w Słucku, pełniąc ten urząd już w 1652 r., co najmniej do 1670 r. Nie wiemy nic o jego żonie ani dzieciach.

Wybitną osobistością był Andrzej Poczobut Odlanicki. Już w roku 1633 występuje on jako komornik JKM powiatu oszmiańskiego. W r. 1646 przebywający za granicami kraju Bogusław Radziwiłł wysłał Andrzeja, jako swego pełnomocnika, do rozpatrzenia sprawy między plebanem żuprańskim Pawłem Kleczkowskim a gminą ewangelicką w Żupranach, pozostającą pod opieką księcia. W rezultacie mediacji Poczobuta zwrócono katolikom kościół w Żupranach oraz wieś Hanczary. W r. 1650 Andrzej został pisarzem ziemskim oszmiańskim, był kilkakrotnym deputowanym do Trybunału Litewskiego (1645, 1652, 1663), posłem na konwokację grodzieńską w 1665 r., a wreszcie w 1671 r. został przez szlachtę oszmiańską obrany podsędkiem, który to urząd pełnił do śmierci w 1676 r. Był żonaty z Dorotą Oborską i najprawdopodobniej nie pozostawił żadnego potomstwa. Oboje oni fundowali w latach 1674-1676 kościół dominikanów w Oszmianie.

W Poczobutach w drugiej połowie XVII w. mieszkało już bardzo wielu przedstawicieli rodu, z których większość używała nazwiska Poczobut, a nieliczni - Odlanicki Poczobut.

Wawrzyniec Michał był wybitnym przedstawicielem rodziny w XVII w. W źródłach historycznych pojawia się on w latach 1654 i 1655 jako poborca podatków w powiecie wiłkomierskim. W r. 1659 uczestniczył jako poseł w sejmie, z którego naznaczono go komisarzem do trybunału skarbowego. Już jako skarbnik wiłkomierski posłował z tegoż powiatu na sejm 1661 r., po zakończeniu którego podpisał inspirowaną przez związane z dworem stronnictwo Paców protestację Litwy przeciwko Koronie w obronie elekcyjnych planów dworu królewskiego. W grudniu tego roku był podstolim wiłkomierskim i deputowanym na trybunał skarbowy litewski. Wiosną 1663 r., mimo oporu części szlachty związanej z Radziwiłłami birżańskimi, która doprowadziła do zerwania sejmiku elekcyjnego w dniu 6 marca, został ostatecznie - na ponownie zwołanym sejmiku - wybrany jednym z elektów na wakujący urząd podsędka wiłkomierskiego i otrzymał przywilej królewski na ten urząd. Tak pomyślnie rozwijająca się kariera polityczna Wawrzyńca była możliwa dzięki jego ścisłym związkom z obozem Paców, którzy opierając się na dwór królewski coraz aktywniej rywalizowali o wpływy na Litwie z Sapiehami i Radziwiłłami. Ci ostatni tradycyjnie już posiadali ogromne wpływy na terenie powiatu wiłkomierskiego; w celu przeciwstawienia się im, Pacowie stworzyli tu własne stronnictwo oparte na rodziny Dowmont Siesickich, Komorowskich, Białłozorów, Zenowiczów i właśnie Poczobutów. Związek Wawrzyńca z obozem Paców wzmocniło małżeństwo z Marianną Dowmont Siesicką, zapewne siostrą Kazimierza, późniejszego kuchmistrza litewskiego.

Małżeństwo to było świadectwem poważnego awansu społecznego Wawrzyńca, Dowmontowie Siesiccy należeli bowiem do starej, zamożnej, pełniącej od wielu pokoleń najwyższe urzędy powiatowe szlachty. Jako stronnik pacowski został on wraz z podkomorzym Stanisławem Zenowiczem posłem na sejm wiosenny 1665 r. Ciż sami mieli z polecenia Paców ubiegać się o funkcje poselskie na sejm wiosenny 1666 r., ale przegrali rywalizację z kandydatem radziwiłłowskim.

Z biegiem czasu, zwłaszcza po śmierci ostatniego Z Radziwiłłów birżańskich - Bogusława (1669 r.), wpływy Paców w powiecie wiłkomierskim rosły, nie bez aktywnego udziału Wawrzyńca Poczobuta.

Do najwybitniejszych przedstawicieli tej rodziny należał Poczobut Marcin Odlanicki, astronom polski, (1728-1808), kształcił się za granicą, wykładał matematykę i astronomię w Akademii Wileńskiej. Dzięki fundacji księżny Puzyniny założył w Wilnie obserwatorium astronomiczne, subwencjonowane także przez króla Stanisława Poniatowskiego. Regularne obserwacje rozpoczął w 1772. W Warszawie, dokąd często jeździł, pracował z H. Kołłątajem nad ustawami szkolnymi. Dokonał wielu obserwacji Merkurego, które posłużyły Lalande?owi do ułożenia nowych tablic biegu tej planety. 1793 obserwował wraz z Janem Śniadeckim całkowite zaćmienie słońca pod Grodnem. Prace te zjednały mu tytuł astronoma królewskiego oraz wybór na członka Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego w Londynie (1769). Ogłosił m. i. rozprawę "O dawności zodiaku niebieskiego w Denderah (Tentynifi)", 1803.

Przed dwoma laty "Nasz Czas" z okazji 90 - lecia wybitnego syna Ziemi Wileńskiej pisał: Michał Odlanicki - Poczobutt profesor dr honoris causa, członek rzeczywisty PAN i Akademii Umiejętności, znakomity uczony o niebywale szerokich horyzontach poznawczych i popularyzatorskich, nauczyciel i wychowawca licznych pokoleń geodetów i zawodów pokrewnych, mistrz w sztuce pomiarów, regulacji geometrii i stanowienia ładu przestrzennego na Ziemi, żarliwy patriota i ofiarny społecznik. Pochodzący z rodu wielce zasłużonego dla Litwy i Polski, pobierał nauki w Wileńskim Gimnazjum Jezuickim, aktywny działacz Towarzystwa Przyjaciół Wilna i Grodna.

Rodzina bardzo rozrodzona i w wieku XIX używająca przeważnie nazwiska Poczobut. W powiecie lidzkim potwierdzona w szlachectwie 5.X.1820, 25.I.1833, 14.VIII.1844 r.

Zamieszkiwała miejscowości Poczobuty, Bołądzie, Dzimitry, Korsaki, Poturze, Januszyszki, Posolcze, Popiszki, Michnokiemie. Spokrewnieni z Bohuszewiczami, Jasowiczami, Iwaszkiewiczami, Mikoszami, Nosewiczami, Songinami i innymi.

Fot. red.

Na zdjęciach: Uniwersytet Wileński, dziedziniec Marcina Poczobuta Odlanickiego; Uniwersytet Wileński, dziedziniec Marcina Poczobuta Odlanickiego z widokiem na tablicę pamiątkową; Tablica pamiątkowa ku czci wybitnego naukowca i rektora Uniwersytetu Wileńskeigo ks. Marcina Poczobuta Odlanickiego;

Nasz Czas 20/2003 (609)