W Instytucie Pamięci Narodowej RP


Zbrodnie nie ulegające przedawnieniu

W roku 2001 "Nasz Czas" jako pierwsze pismo na Litwie przypomniało Czytelnikom o zbrodni, dokonanej na mieszkańcach Koniuch, zamieszczając listę pomordowanych i świadków. Dziś publikujemy materiał prowadzonego śledztwa przez Instytut Pamięci Narodowej.

W dniu 14 maja 2003 roku w Instytucie Pamięci Narodowej w Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Warszawa, ul. Towarowa 28) odbyła się kolejna sesja Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego-"Grota" pt. "Zbrodnie przeciwko ludności polskiej na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej w świetle działalności śledczej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu" - sprawozdania prokuratorów prowadzących śledztwa, które poprowadził prof. Witolda Kulesza, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Prokuratorzy omówili stan i zakres śledztw w następujących sprawach:

Dotychczasowe ustalenia w sprawie zbrodni dokonanych w Koniuchach i Nalibokach - Anna Galkiewicz, prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi.

Ludobójstwo na Wołyniu - Piotr Zając, prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie.

Ustalenia śledztwa w sprawie tzw. Obławy Augustowskiej - Tomasz Kaminski, prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku.

Omówienie dotychczasowych ustaleń w śledztwach w sprawach o zbrodnie w Nalibokach i Koniuchach

(Anna Galkiewicz prokurator Oddziałowej KSZpNP w Łodzi)

Prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi prowadzą śledztwa w sprawach o zbrodnie nazistowskie, komunistyczne i inne przestępstwa, stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne popełnione nie tylko na obszarze centralnej Polski, ale również na terenie byłego woj. nowogródzkiego. W wypadku śledztw nazistowskich i komunistycznych popełnianych na terytorium centralnej Polski istnieje określona cezura czasowa; w okresie okupacji hitlerowskiej dochodziło do zbrodni nazistowskich, zaś zbrodni komunistycznych dopuszczano się począwszy od dnia wkroczenia na te tereny Armii Radzieckiej. Sytuacja wyglądała zupełnie odmiennie na terenach Kresów Wschodnich II RP, w tym na obszarze b. woj. nowogródzkiego, gdzie w czasie okupacji hitlerowskiej, a zwłaszcza w 1943 r. i w pierwszej połowie 1944 r. na ludności tych ziem popełniano zarówno zbrodnie nazistowskie, jak i komunistyczne. Sytuacja mieszkańców woj. nowogródzkiego, szczególnie zaś wsi, osad i małych miasteczek była wiec wyjątkowo trudna. Z jednej strony narażeni byli oni na represje okupanta hitlerowskiego (osadzano ich w hitlerowskich więzieniach i obozach, ginęli w pojedynczych i masowych egzekucjach, których sprawcami byli funkcjonariusze różnych formacji policji niemieckiej oraz kolaborujący z Niemcami funkcjonariusze policji białoruskiej) z drugiej zaś strony narażeni byli na ataki partyzantów radzieckich.

Podziemie radzieckie zaczęło powstawać na terenie woj. nowogródzkiego już w 1942 roku. Dowódcami poszczególnych oddziałów, w skład których wchodzili ukrywający się żołnierze Armii Radzieckiej, miejscowi Rosjanie i Białorusini, a także osoby narodowości żydowskiej - uciekinierzy z gett, byli oficerowie kierowani na te tereny z Moskwy. Partyzanci nie mieli oparcia wśród miejscowej ludności, siłą zabierali więc mieszkańcom poszczególnych wsi - żywność, odzież, konie. Tamtejszą ludność, wspierającą polskie podziemie, traktowano jak wrogów. W konsekwencji dochodziło do zabójstw pojedynczych osób, całych rodzin, rzeczywiście wspierających żołnierzy Armii Krajowej, czy też jedynie podejrzewanych o taką współpracę.

Do największych zbrodni popełnionych przez partyzantów radzieckich doszło w Nalibokach i Koniuchach. W sprawie obu tych zbrodni Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi prowadzi od marca 2001 r. dwa odrębne postępowania.

Kolejne śledztwo dotyczy zbrodni popełnionej w styczniu 1944 r. w Koniuchach. Doniesienie w tej sprawie złożył Kongres Polonii Kanadyjskiej.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń - wieś Koniuchy położona w gminie Bieniakonie, pow. Lida, była dużą, polska wsią, liczyła około 60 zabudowań i ponad 300-tu mieszkańców. Koniuchy usytuowane były na skraju Puszczy Rudnickiej, w której znajdowały się bazy partyzantów radzieckich. Partyzanci w czasie powtarzających się napadów na tę wieś zabierali jej mieszkańcom żywność, odzież i bydło. Z tego powodu w Koniuchach, utworzono, podobnie jak w Nalibokach, oddział samoobrony, składający się z mężczyzn zamieszkujących w wiosce. Nieformalnym dowódcą oddziału został Władysław Woronis, choć w istocie decyzje podejmowano kolegialnie.

Członkowie samoobrony skutecznie uniemożliwiali partyzantom radzieckim dalszy rabunek. Z tego powodu, w nocy z 28 na 29 stycznia 1944 r. grupa partyzantów radzieckich otoczyła wieś i około 5-tej rano przystąpiła do ataku, który trwał 1,5 godziny. Pochodniami podpalano słomiane dachy domów, do wybudzonych i w popłochu uciekających mieszkańców strzelano na oślep. W wyniku ataku zginęło co najmniej 38 osób, kilkanaście zostało rannych. Na obecnym etapie śledztwa wiadomo, iż co najmniej 1 ranna kobieta zmarła jeszcze tego samego dnia w szpitalu w Bieniakoniach, losów pozostałych rannych dotychczas nie ustalono. Spalono większość zabudowań, ocalało tylko kilka domów. Wśród ofiar byli mężczyźni, kobiety i małe dzieci. Część ofiar uległa spaleniu w swych domach, część zginęła od strzału z broni palnej.

Między innymi spośród 5-osobowej rodziny P. uratowało się jedynie dwóch braci, którzy w czasie ataku nie byli obecni we wsi. Gdy jeden z nich rano wrócił do Koniuch, zobaczył zwęglone zwłoki swych rodziców w domu i ciało siostry, ze śladami kul oraz przypalonymi stopami, leżące na podwórku. Część mieszkańców zdołała zbiec do lasu lub do pobliskich miejscowości, np. do odległego o 6 km od Koniuch majątku Kiemieliszki zbiegło około 10 osób - wyłącznie kobiet z małymi dziećmi na rękach. Zwłoki ofiar pochowano w Koniuchach oraz na cmentarzach w Butrymańcach i Bieniakoniach.

W toku śledztwa przesłuchano, w charakterze świadków, byłych żołnierzy Armii Krajowej, których oddziały stacjonowały w pobliżu Koniuch oraz byłych i obecnych mieszkańców Koniuch, w części naocznych świadków zbrodni. Do akt załączono opinie Wydziału Ekspertyz i Opracowań Głównej Komisji.

Przeprowadzono kwerendę w archiwach polskich, załączając do akt kserokopie przechowywanych w nich dokumentów dotyczących tej zbrodni.

Do chwili obecnej nie przeprowadzono jedynie kwerendy w materiałach Wojskowego Instytutu Historycznego. Z uwagi na proces jego przekształcania w Wojskowe Biuro Badań Historycznych, wgląd do zbioru materiałów poświęconych Wileńskiemu i Nowogródzkiemu Okręgowi Armii Krajowej był niemożliwy.

Uczestniczący w ataku na Koniuchy partyzanci pochodzili z oddziałów, które swe bazy miały usytuowane w Puszczy Rudnickiej.. Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że napadu dokonały oddziały "Śmierć faszystom", "Margirio" i "Śmierć okupantowi". Dwa pierwsze należały do Brygady Wileńskiej Litewskiego Sztabu Ruchu Partyzanckiego. Oddział "Śmierć okupantowi" wchodził w skład Brygady Kowieńskiej i również stacjonował w Puszczy Rudnickiej. Do oddziałów tych należeli Rosjanie i Litwini. Trzon oddziału "Śmierć faszystom" stanowili partyzanci żydowscy, uciekinierzy z getta w Wilnie i czerwonoarmiści, zbiegli z niewoli niemieckiej. Przesłuchani dotychczas w toku śledztwa naoczni świadkowie zbrodni zeznali, iż napastnicy nie byli im znani, żaden z nich nie pochodził z Koniuch, stąd nie potrafili wskazać ich nazwisk.

W prowadzonym śledztwie trudność sprawia fakt, iż do chwili obecnej nie było rzetelnych opracowań historycznych na temat zbrodni w Koniuchach. Przebieg ataku opisywano, z reguły dość fragmentarycznie, w różnych opracowaniach typu pamiętnikarskiego, gdzie wskazywano, iż zbrodnia popełniona została wiosną1944 roku, i które to opracowania mogą jedynie stanowić materiał pomocniczy w toku śledztwa. Nadto byli mieszkańcy wioski są rozproszeni w różnych rejonach Polski i świata, w związku z czym wymagało i wymaga czasu ich odszukanie i przesłuchanie. Nie ułatwia prowadzenia śledztwa fakt, iż Koniuchy, położone w chwili zbrodni w gminie Bieniakonie, obecnie znajdują się na terenie Republiki Litewskiej, zaś same Bieniakonie na terenie Republiki Białorusi. W toku śledztwa korzysta się wiec z zagranicznej pomocy prawnej, co przedłuża postępowanie. Ostatnio uzyskano obszerny materiał dowodowy z Prokuratury Generalnej Republiki Litewskiej. Aktualnie jest on tłumaczony na język polski. Po zapoznaniu się z nadesłaną dokumentacją śledztwu zostanie nadany dalszy bieg.

Opisane zbrodnie w Nalibokach i Koniuchach zakwalifikowano jako zbrodnie komunistyczne, będące jednocześnie zbrodniami przeciwko ludzkości, których karalność nie ulega przedawnieniu. Wskazać przy tym należy, iż są to jedynie najbardziej tragicznie przykłady. Wiele bowiem innych wsi i osad na terenie woj. nowogródzkiego było atakowanych przez partyzantów radzieckich.

W skrócie na podstawie http://www.ipn.gov.pl/

Fot. W. Dowejko

Nasz Czas 18/2003 (607)