Mniejszości narodowe. Europa Wallonowie - to lud w Belgii, zamieszkujący historyczną prowincję Wallonię. W Belgii mieszka 4mln Wallonów; we Francji 55 tys, w USA 75 tys. mieszkają też w innych krajach. Ogólna liczebność 4,2 mln. Mówią językiem wallońskim (jest to raczej dialekt języka francuskiego), chociaż z rozwojem radia, telewizji i innych środków masowego przekazu, język francuski (literacki), ciągle wypiera walloński. Teraz właśnie językiem wallońskim posługują się tylko mieszkańcy wsi, szczególnie mieszkańcy lesistych terenów Gór Ardeńskich, w miastach zaś dominuje język francuski. Są katolikami. Wallonowie są potomkami Celtów (głównie plemienia Belgów), którzy niegdyś zamieszkiwali południowe tereny współczesnej Belgii i przygraniczny z Belgią pas Francji. Później w I wieku przed n. e. , pokonani przez Rzymian byli poddani romanizacji. W 1830 r. razem z Flamandami utworzyli niepodległe państwo Belgię.
W drugiej połowie XX wieku zaostrzyły się sprzeczności narodowościowo - językowe między Wallonami a Flamandami. W 1980 latach, w Belgii, był wprowadzony system autonomii wewnętrznej. Terytorium Wallonów dzieli się na północne - równinne, z dominacją rolnictwa ( pszenica, jęczmień, ziemniaki, buraki cukrowe) z niedużymi wioseczkami i południowe - górzyste, gdzie głównym kierunkiem rolnictwa jest hodowla krów, wioski są duże, ale rzadko rozlokowane. W dolinie rzeki Maas od Liege do Mons, ciągnie się gęsto zaludniony pas, sformowany starymi niewielkimi miasteczkami i osiedlami wokół kopalń węgla ,rud metali i t.d. Większość mieszka w miastach, w tym i w dużych miejskich aglomeracjach (Bruksela, Liege). Centralna prowincja belgijska Brabant niegdyś jednolite terytorium , w 1993 r. była rozdzielona na dwie gminy :flamandzką i wallońską.
I Wallonowie i Flamandowie chcieli oddzielić się od siebie. O stopniu napięcia między narodami świadczy chociażby ten fakt, że w Brukseli, gdzie ludność jest mieszana, a także na granicy flamandzkiej i wallońskiej części Brabantu, na przykład między szkołami, w których uczą się dzieci, jeżeli są blisko siebie, stoją metalowe płoty, między niektórymi szkołami i przedszkolami naciągnięte są nawet druty kolczaste w celu uniknięcia dużych grupowych bójek między uczniami i dziećmi dwóch narodowości. Flamandowie chcieli ze swoim terytorium przyłączyć się do Niderlandów, Wallonowie zaś ze swoim, do Francji. Królewska rodzina jednak i jej stronnicy przeciwstawiają się takiemu rozwiązaniu, albowiem byliby pozbawieni w takim wypadku bądź jakiej władzy. Nie byliby potrzebni ani w Niderlandach, ani we Francji. Przy tym i siedziby organizacji międzynarodowych takich jak NATO, rząd Unii Europejskiej nie bardzo chcą znaleźć się w innych krajach. To jest podstawowa przyczyna, która nie pozwala zniknąć Belgii z politycznej mapy Europy.
Tradycyjne potrawy: dania z ziemniaków, warzyw i krup, ryba jest spożywana częściej niż mięso. Tradycyjne napoje: kawa, mleko, piwo. Na dachach domów stawiane są wiatrowskazy wyobrażające najczęściej koguta - dawny symbol Gallów, od których pochodzą. Zresztą umieścili go nawet na swojej fladze. Partie wallońskie: Demokratyczny Front Frankofonów; Unia Wallońsko - Francuska; Reformatorska Partia Liberalna; Socjalistyczna Partia Frankofonów; Socjalno - Chrześcijańska Partia. Robert Szymański Nasz Czas 14/2003 (603) |
||||||