"Łatgalia"
ŁOTWA

Nawiązując do publikacji w dwumiesięczniku "Polak na Łotwie"

W związkowym dwumiesięczniku "Polak na Łotwie" nr 1 (61) 2003 r. ukazała się polemika zaopatrzona tytułem "Czy zwyciężyło zło?".

Jej autorem jest redaktor naczelny tego dwumiesięcznika, wiceprezes Związku Polaków na Łotwie i szef biura prasowego ZPŁ pan Romuald Lebedek. Ta polemika dotyczyła przede wszystkim mego felietonu "Triumf zła", który był zamieszczony w tygodniku "Nasz Czas" nr 47 (12 - 18 grudnia 2002 r.).

Nie mogę jednak zgodzić się ze wszystkimi krytycznymi uwagami zawartymi w tej polemice. Otóż p. R. Lebedek między innymi pisze: "Jakkolwiek byśmy nie oceniali imprezy w Dyneburgu, obdarzali naszą sympatią, obojętnością lub niechęcią jej wyeksponowanych uczestników, z całą pewnością nie zasługuje ona na miano "Triumfu zła". Niestety takim właśnie tytułem zaopatrzył swój artykuł o spotkaniu Polonii w dniu 10 listopada pan Włodzimierz Pujsza w wileńskim tygodniku "Nasz Czas".

Chcę w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że nigdy nie pisałem i nie określałem wielkich uroczystości z okazji 84 rocznicy Niepodległości Polski, które po raz pierwszy odbyły się na szeroką skalę 10 listopada ub.r. w Daugavpilsie mianem "triumfu zła" w tygodniku "Nasz Czas" nr 45 (21 - 27 listopada 2002 r.) ukazała się moja obszerna relacja z tych uroczystych obchodów.

A więc, jeśli chodzi o zło, to ono dokonało się wyłącznie w wymiarze odznaczenia Złotym Krzyżem Zasługi aktualnego prezesa ZPŁ i byłego prezesa Daugavpilskiego Oddziału ZPŁ "Promień". I to właśnie nazwałem złem.

Zresztą nie jest to tylko moja osobista opinia. Poza tym nie było w moim felietonie negatywnej oceny całej imprezy i jej organizatorów, jak również krytyki obecnego prezesa "Promienia".

Pan redaktor R. Lebedek ma słuszność pisząc o tym, że w Związku dzisiaj jak nigdy potrzebna jest konsolidacja, wzory pozytywnego działania i myślenia. Ale przecież niczego nie można zbudować na nieuczciwości, fałszu i zakłamaniu. Budowa jakichkolwiek autorytetów moralnych jest możliwa tylko w oparciu na prawdę, uczciwość i szacunek wobec ludzkiej godności.

Z wyrazami szacunku Włodzimierz Pujsza

Nasz Czas 9/2003 (598)